Marsz o Wolność w Lublinie: protestują przeciwko lock down'owi [zdjęcia]

@ ___K___: "chłopcze - niejednokrotine dowiodłem, że jestem otwartym człowiekiem," - otwartym ale chyba tylko na "postępowe" liberalno-lewicowe "nowoczesne" myślenie, tylko takie akceptujesz, inne to według ciebie ciemnota, skansen, zabobony, zaścianek, nienowoczesność, anty-postęp. "a to ciebie coraz więcej użytkowników forum uważa za beton." - że zacytuję klasyka "nie wypowiadaj się za innych", nie wiesz czy tak jest, prowadzisz sondy? ankiety? badania? nie, beton to ty jesteś, bo to ty prezentujesz postawę "nie widzę" nie słyszę" "i tak wiem lepiej" i zlewam ignorancją, negacją i zaprzeczaniem, bo wygodniej w fałszu, ułudzie i zakłamaniu tkwić, użytkownicy forum, którzy uważają mnie za jak ty to określiłeś "beton" to ty i tobie podobni, zdążyłem to już dawno dostrzec. "To do ciebie nie docierają żadne argumenty." - ja umiem dyskutować, polemizować, jak popełnię gafę czy błąd potrafię się przyznać i naprostować, niedopowiedzenia uzupełniam, ty zaś cokolwiek nie napiszę to tylko "nie wiesz" "nie znasz", "nie msz pojęcia" albo cynizm, pokpiwanie sobie, śmiechy i zlew ignorancją, negacją i zaprzeczaniem. "ty też nie jesteś lekarzem," - nie jestem. "a zacząłeś się wymądrzać," - niby gdzie? bez przesady, jak mam coś inteligentnego do napisania to nie mogę napisać? to nie od razu wymądrzanie się "jakbyś teleporady udzielał." - teleporady są jak horoskopy - nie można w nie ufać, pomoc z tego żadna, najlepsze jest osobiste udanie się do lekarza, internisty, przychodni i wtedy się człowiek najwięcej dowie. "kobiecie stwierdzono Covida," - każdemu można stwierdzić covida, ponoć on nawet bezobjawowo się ujawnia, a z testami fałszywie dodatnimi jeszcze prościej o stwierdzenie covida, a zapewne taki test jej przeprowadzono. "ale ty nie znając jej przez Internet" - a to muszę ją osobiście znać? nie. "wiesz, że to zapewne nie był Covid." - nie powiedziałem, że to nie był covid, ale wskazałem tylko na możliwe inne przyczyny pogorszonego stanu zdrowia, przy których covid jest najmniejszym zmartwieniem. "Gratuluję!" - ironia niepotrzebna.

 Kolejny wysryw gębosraja.

@ ___K___: "jakiej prawdy?" - a, bo zapomniałem, że dla ciebie wszystko(lub prawie wszystko) co ja mówię to fałsz, bzdury, brednie, banialuki, naiwny ja, że mogłem łudzić się, że jest inaczej. "Ty banałami sypiesz wchłoiętymi od jakichś nawiedzonych ludzi," - jakich nawiedzonych ludzi? zapewniam, że myślę i piszę samodzielnie na bazie tego co czytam, analizuję wyrabiam sobie własne zdanie i poglądy i nic poza tym. "którzy z nauką są na bakier." - skąd to wiesz? insynuujesz. "nie, nie cenzury, tylko zakazu publikowania głupot." - bo dla ciebie głupotami nie są oczywiście liberalno-lewicowe szmiry i przekrzywienia optyki na sprawy m.in światopoglądowe, mnie nie oszukasz, podświadomie chciałbyś abym zaprzestał pisać - każdy ma prawo pisać, mieć poglądy takie jakie chce, nawet jeśli takie osobniki jak ty uważają to za głupoty i optowaliby za zakazem wszystkich takich poglądów, które są nienowoczesne, nieliberalne, niepostępowe, bo przecież prawica, katolicy, konserwatyści według takich "oświeconych" umysłów jak ty to skansen, ciemnota, zabobony, średniowiecze. "widzisz, nie wiesz, tylko się domyślasz." - zapewniam cię, że nikogo tu innego nie ma, nikt nie ma czasu na to by czytać twoje czy moje taśmociągi, jesteś ty, ja i twoi kumple cię wspierający, ja nie potrzebuję i nie zabiegam o wsparcie, sam dzielnie walczę. "tego też nie wiesz." - gdyby byli to by się ujawnili. "Ludzie mogą czytać, oceniać, ale nie muszą się wypowiadać." - pewnie, że mogą, ale jak widać robią to kulturalnie, w sobie, bez ekspresji, bez konieczności komentowania czy stawiania plusów lub minusów, można? można!, wy zaś tego nie potraficie. "lepiej mieć bzika, niż manię prześladowczą." - ani jedno ani drugie nie jest dobre. "Ale nie, nie mam bzika," - masz bzika - na tle krytyki( wręcz krytykanctwa) "a ty manię - owszem." - bywam ekspresyjny, ale czy to mania? nie powiedziałbym. "Dowodzisz to w niemal każdym swoim wpisie." - w żadnym wypadku, ja tylko dyskutuję, polemizuję - wolno mi, tak jak i tobie. "tym uzasadnieniem mnie ubawiłeś" - to ten czerwony kolor cię ubawił? nic dziwnego, z czerwonego i z czerwonych trzeba się śmiać, no chyba, że to twój ulubiony kolor, to sam z siebie się możesz śmiać. "ale wiesz, że neologizm, to istniejące słowo?" - nie, to słowo wytworzone, które oficjalnie nie istnieje, ale ktoś na jakieś swoje potrzeby je wymyśla. "Sam sobie zaprzeczasz." - absolutnie nie. "jak każde słowo!" - nieprawda, poza tym znaj powiedzenie - "Polacy nie gęsi i swój język mają". "a wypowiadaj się, ja ci prawa do tego nigdy nie odbierałem," - cieszę się. "a że prezentujesz swoją indolencję, to druga sprawa." - a że prezentujesz swoją ignorancję to druga sprawa. "uzasadnisz?" - nie ma podstaw ku temu by twierdzić jakoby wam cokolwiek narzucano, dawniej tacy jak wy, podzielający wasze poglądy też byli a jakoś potrafili żyć i funkcjonować, wam jest ciągle źle, czujecie się jakby wam prawa odbierano, prześladowano was, szydzono z was, nie potraficie docenić co macie i cieszyć się życiem, za dobrze wam jest, wymyślacie problemy i konflikty by czerpać z tego korzyści polityczne czy ekonomiczne i na tym budujecie waszą rzekomą siłę, na fałszu, ułudzie, zakłamaniu i tym chcecie zarażać często młode, naiwne i łatwowierne umysły ludzi młodych, dzieci i młodzieży także, potrzebujecie jakiś rewolucyjnych grup czy mas, by wasze lewicowe ideały i socjalistyczne zapędy i zakusy ziściły się.

 Kolejny wysryw gębosraja.

Dobrze, że społeczeństwo jest mądre i widzi wasze wyrachowania, cwaniactwo, fikcje, manipulacje, ściemy i nie daje się nabierać. "widzisz, to jest właśnie narzucanie innym własnego zdania." - nie to nie jest narzucanie innym własnego zdania - wiedziała co robi? to musi się liczyć z konsekwencjami, to jest zdrowe podejście, ma wybór - albo chce być porządną, szanującą się i swoje ciało dziewczyną albo cichodajką dającą na lewo i prawo. Pierwsza opcja jest zdecydowanie lepsza, bo nie traktuje płci męskiej jak przedmiotu, jak karmniku dla ptaka, seks-maszyny. "jesteś popieprzonym mizoginem!" - spodziewałem się takiej ekspresyjnej reakcji, bo stwierdziłem fakty, nie jestem mizoginem, chcę by dziewczyny i kobiety się szanowały a nie robiły z siebie prostytutki. "Co więcej - nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś kiedyś u ciebie zdiagnozował jakieś schorzenia na tle seksualnym." - Zapewniam, że absolutnie nie mam żadnych schorzeń na tle seksualnym, podobają mi się dziewczyny i kobiety, nie wiadomo skąd żeś takie insynuacje wytrzasnął? ja zaś mógłbym teraz zdiagnozować u ciebie bezrozumne oszołomienie. "widzisz - narzucasz innym swoje zdanie." - nie, stwierdzam fakt, że są zbyteczne, płód jest niczemu niewinny, nie ma podstaw ku temu by go usuwać w innych niż tylko jedna przesłanka, przez dekady kobiety rodziły dzieci, kiedyś się ich więcej rodziło, to tylko teraz taki egoizm i wygodnictwo się porobiło, żeby tylko sława, kariera, samorealizacja a dom i rodzina nieważne, balast, obowiązki. Robicie wszystko by zabić w kobietach kobiecość, instynkt macierzyński, chęć posiadania gniazda domowego, rodziny, a uwalić je obowiązkami, wypychać do pracy, feminizm to jest broń chłopów-lewaków przeciwko naiwnym kobietom i dziewczynom, które ufają, że to są jakieś prawa płci żeńskiej - oszustwo i obrzydzenie. "Chłopcze - ty dokonujesz co chwilę takiego samozaorania, że aż mi cię zaczyna być szkoda." - ja nie, to ty się ciągle orasz i kompromitujesz ale tego nie widzisz bo nawet nie chcesz i nie próbujesz widzieć - mi cię szkoda, że jesteś tak krótkowzroczny, ignorancki, zaślepiony i oporny na cokolwiek co ja do ciebie piszę.  "ja się dopiero rozkręcam!" - co ty nie powiesz? nie widać tego.   "lepszy czarny beton?" - jaki czarny beton? o budownictwie nie rozmawialiśmy, beton jak już jest szary. "to twoja ocena, ale nie narzucaj jej innym." - nie narzucam, ale takie są fakty, zabijanie istoty nienarodzonej to kawał okrucieństwa, ocena jest właściwa. "Nie umiesz tego zrozumieć?" - Ale co tu rozumieć? mówię jak jest, logicznie i z sensem. "A potem się dziwisz i płaczesz," - nie dziwię się i nie płaczę, chłopaki nie płaczą. "że ktoś "pojechał" po twoich wierzeniach." - tu nie było nic o wierzeniach, tu były poglądy, ścieraliśmy się na poglądy.

 Kolejny wysryw gębosraja.

a sam się zaszczepiłeś? nie sądzę, to mów za siebie, bo łatwo jest mówić za innych a najwięcej zwolenników szczepień, którzy głośno o nich mówią za cholerę szczepionki by nie wzięła

Skończ wreszcie pieprzyć te niestworzone bzdury!!!!! Banialuki wyssane z brudnego palucha!!!!Zmyślane na poczekaniu dyrdymały małego Jasia z przedszkola!!!!Ja miałem okazję i się zaszczepiłem. I mam się super extra. Żona- jeszcze nie. No i stan na dziś jest taki, że złapała covida. Przechorowała, a teraz leży w szpitalu z powikłaniami - ciężkim zapaleniem płuc. Więc przestań świrgolić te  głupoty nie wiadomo o czym i do czego, i nie obrażaj ludzi, błaźnie skończony.

To jest typ, który w nic nie wierzy, poza jakimś swoim stwórcą, a każdy przejaw nowoczesności i techniki, która coraz bardziej jego wierzenia wystawia na próbę traktuje jak zagrożenie. Typek z manią prześladowczą. Wszędzie widzi zagrożenia dla siebie i chciałby wszystkim narzucić swoje zdanie, a jednocześnie nie ma żadnej wiedzy w żadnej dziedzinie, co wielokrotnie u udowodniłem. Polemizować z nim już nie zamierzam, bo szkoda u czasu, ale krytykować jego bezsensowne wypowiedzi i natrząsać się z nich czasem będę :-) Bo nie lubię głupoty i rozsiewania w przestrzeni publicznej takich bzdur.

Gdybyś znał trochę historii, wiedziałbyś, że było już kilku takich, co to próbowali rugować wszelkie wierzenia z przestrzeni publicznej. Bez względu na to czy jesteś wierzący czy nie, walka z religią jakąkolwiek zawsze przynosiła tylko krew, śmierć i obozy koncentracyjne. Słyszałeś o Związku Sowieckim? Tak, był kiedyś taki "wspaniały" kraj, którego założyciel też walczył z wierzeniami, zabobonami i ciemnotą. Religie zawsze towarzyszyły człowiekowi i towarzyszyć będą, żadna nauka i technologie tego nie zmienią. Może zmienić się forma religii, jej postać, może zmienią się pewne reguły wierzeń. Ale one zawsze będą, w takiej czy innej formie. W każdym zakątku Ziemi. I nawet najbardziej zatwardziały marksista tego nie zmieni. Obieranie na swój celownik jakiejkolwiek religii dowodzi tylko tego, że taki krucjator nie rozumie, z czym boryka się współczesny świat. Natomiast covidosceptycy mogą być najwyżej zabawni, przejdzie im szajba, kiedy sami będą musieli zmierzyć się z tym wirusem.

Ależ ja nie walczę z wiarą. Ja chcę tylko, by KK nie był uprzywilejowany pod żadnym względem, by państwo nie ponosiło kosztów związanych z działalnością KK (ale nie przeszkadza mi na przykład współfinansowanie odnowy zabytków sakralnych) - nie ponosio kosztów "nauczania" religii, kosztów kapelanów, nie dawało bonifikat przy przejmowaniu (bo przecież nie zakupie za takie grosze) nieruchomości, a żeby kler płacił podatki takie, jak płacą normalni ludzie. I żeby nie było takich numerów, jak z pedofilami w sukienkach - że ich hierarchowie przenoszą de facto chroniąc przed odpowiedzialnością.

Chyba sam nie wierzysz w to, co napisałeś. Zawsze tak się zaczyna, gadaniem, że nie walczę z religią. No nie, wcale. Koniec końców to zawsze kończy się walką z religią i obozami/gułagami. Marksiści oficjalnie nigdy z żadnym kościołem nie walczyli. A pod płąszczykiem takiego gadanie zawsze kryją się ciche zamiary eksterminacyjne.

 Cóż, kościół od wieków pod płaszczykiem miłości bliźniego eksterminuje, walczy, torturuje i morduje. No jak się coraz częściej okazuje, również gwałci. Więc co się dziwisz?

@ ___K___: "co innego tradycje, a co innego prawo obowiązujące wszystkich." - co w tym dziwnego? brak związku. "Generalnie ateista nie zwalcza religii," - nie zwalcza i nie powinien zwalczać, zwłaszcza kiedy wie, że jest w mniejszości, poza tym widać jak bardzo mało w tym momencie wiesz co się dzieje na świecie, jak bardzo wojuje ateizm, podburza się ludzi niewierzących, ateistów przeciwko ludziom wierzącym, inaczej jak byś wytłumaczył ataki na Kościoły? profanacje symboli religijnych? obrażanie uczuć katolików? To wszystko nie bierze się z niczego, prowadzone są działania wywrotowe, rewolucyjne nie tylko w Polsce ale i na świecie tym bardziej, chrześcijaństwo jest jedną z najbardziej prześladowanych religii na świecie, ilość pogardy, nienawiści, podłości jaką stosują przedstawiciele najbardziej skrajnych środowisk lewicowych( ale i lewicowych zwykłych zresztą też) jest bardzo duża, to się bardzo nasiliło ostatnimi czasami. "ale nie godzi się na to, żeby religia zwalczała jego." - religia katolicka nie zwalcza ateistów, pozwala im żyć obok większości jaką są katolicy, tylko ateiści tego pojąć nie potrafią, a że Kościół Katolicki modli się i stara jak może by zachęcić niewiernych by się przekonali, nawrócili to tylko dobrze o Kościele świadczy. "Spróbuj to zrozumieć." - Kościół, duchowni i wierni nikogo nie atakują, kto nie należy do wspólnoty, to oni są stronami, które często muszą się bronić przed złośliwościami, szykanami, prześladowaniami, prowokacjami jakich dopuszczają się agresywni, wojujący ateiści, chuliganeria wywodząca się ze skrajnej lewicy. "co ty pierdaczysz?" - nie zmyślam tak było.  "Czy ktokolwiek zmusza cię," - mnie nikt do niczego nie zmusza. "albo chce wprowadzenia prawa, na mocy którego będziesz zmuszany do stosowania antykoncepcji, aborcji, eutanazji, związków jednopłciowych?" - zmuszany nie będę ale doskonale wiem, bo jestem realistą co by się mogło dziać, gdyby we wspominanych kwestiach doszło do większego poluzowania pola światopoglądowego by rozregulować obyczaje, normy moralne, obyczajowe, lewica często żeruje na tym, że ludzie bywają słabi, podatni na zwodnicze sugestie, popełniają błędy i lubi wykorzystywać to przeciwko nim sugerując rozwiązania będące istną bronią atomową. "Ogarnij się, chłopaku!" - Ja nie potrzebuję, ale ty to co innego. "A ty chcesz zmuszać kobiety do rodzenia potwornie zdeformowanych dzieci!" - Ty sobie jaja robisz? Sugerujesz jakoby same dzieci się rodziły potwornie zdeformowane? Właśnie takimi tekstami jak ty lewica próbuje odwodzić młode kobiety i dziewczyny od posiadania potomstwa, tekstami w stylu "będzie zdeformowane" "nie poradzisz sobie" "nie będziesz mieć wsparcia" "za młoda jesteś", "życie sobie zmarnujesz", budują atmosferę grozy i strachu, a te biedne kobiety i dziewczyny ufają w te toksyczne przekazy i są zniechęcone do zakładania rodziny. Ja poza tym nie chcę zmuszać, daję wybór - jak nie chce mieć dzieci kobieta czy dziewczyna to niech się nie pcha do łóżka proste? proste. Wiemy doskonale czym się kończy klasyczny stosunek płciowy - przeważnie ciążą. Nie jest gotowa na potencjalne konsekwencje jakie mogą ją spotkać po akcie płciowym z przypadkową osobą? To niech nie ryzykuje. Poza tym czystość i dziewictwo to skarb - niemal każdy facet chce mieć porządną dziewczynę/kobietę a nie padlinę, która była mówiąc kolokwialnie śmigana na lewo i prawo. "gdyby ciotka miała wąsy, byłaby wujaszkiem." - doprecyzowałbyś do czegoś zmierzał, z tego zdania nic nie wynika. "ale po co to piszesz?" - chciałem ci coś uświadomić, najwidoczniej nie chcesz, cóż poradzić. "To w żaden sposób nie jest polemika z moją wypowiedzią." - to jest polemika, polemika skłaniająca do refleksji, jakiś przemyśleń, nie poradzę, że nic z zacytowanego mojego fragmentu nie wyniosłeś, najwidoczniej było to dla ciebie za trudne. "Gubisz się już." - nie wiedziałeś co odpowiedzieć, taka prawda, ja się nie gubię, to ty już tracisz orientację i nie nadążasz.

 Kolejny wysryw gębosraja.

@ ___K___: "jak zwykle: zarzut, którego ine jesteś w stanie obronić." - nie jak zwykle, to nie zarzut, twój ogólny przekaz i tendencje w takim kierunku zmierzają. "gdybym chciał się natrząsać z każdej twojej wpadki," - nawet jeśli wpadki nie ma to i tak się natrząsasz, kpisz sobie, negujesz, ironizujesz, zlewasz ignorancją, negacją i zaprzeczaniem. "to 24 h na dobę siedziałbym na tym forum, a i to by mi czasu zabrakło." - kolejny cynizm i ironia, to jedne z twoich specjalizacji jak widać. "chciałeś skorzystać z podobnego mechanizmu, jak ja," - i skorzystałem "ale kiepsko tego użyłeś i ci znowu ie wyszło" - nie, użyłem właściwie, tylko ty nie potrafisz pewnych rzeczy dostrzegać, cóż poradzić, mur ignorancji jest potężny, panie Gorbaczow obal go. "mogłeś, wystarczyło się nie odzywać" - mogłem i w dużej mierze się nie myliłem, a odzywać się będę kiedy będę chciał. "owszem," - tobie przynosi jak widać "na pewno nie przynosi ujmy." - a tego nie wiesz, środowiska informatyczne różne są.

 Kolejny wysryw gębosraja.

@ Jasin: "Oczywiście. W rażącym kontraście do głupich osobników Twojego rodzaju." -tylko tyle potrafisz napisać? Ależ doprawdy powiało "inteligencją". Pod lodem przeleżałeś i teraz się tu pojawiasz? lepiej było tam pozostać.

 Kolejny wysryw gębosraja.

tak się nie da, by z jednej strony dużo pisać ale nie napisać nic, tylko tyle potrafisz napisać? Ależ doprawdy powiało "inteligencją". Pod lodem przeleżałeś i teraz się tu pojawiasz? lepiej było tam pozostać, Kłam sobie kłam, swoim życiem się baw, wprost na spotkanie ognia leć. Kłam sobie kłam, wielki bal sobie spraw, to wszystko co dziś możesz mieć

No i  mamy kolejny myk wymyk: po"i tak byś nie uwierzył, lepszego kabaretu z ciebie nie miałem, masz dalece posunięty poziom ignorancji, negacji i zaprzeczania, i tak dalej byście kpili" Oczywiście, że tak, w żywe oczy. Z Twoich dalszych, mało inteligentnych uników i szukania głupszych od siebie samego, buhahaha. "Wybacz, ale nie zamierzam, nie dlatego, że nie chcę ale wiem z jakimi ignorantami mam do czynienia" - napisał arcymistrz ignorantów, i to w każdej dziedzinie. Przyparty do muru - wijesz się jak piskorz, jak ten diabeł w balladzie "pani Twardowska" W tej sytuacji nazywanie Ciebie głupszym od kowadła - to nie obelga, tylko stwierdzenie oczywistego, namacalnego faktu! Nikt też nie oczekiwał kolejnego skupienia się na mnie i oceny mojej osoby, Twojego wodolejstwa, uników, bredni, oszczerstw, wyzwisk -  tylko merytorycznego odniesienia do tematu . Kapujesz, cienki bolku? Potrafisz, to pokaż.  Objaśnij nam co to (kto to) jest libertyński liberał, skrajna lewica, drzewa jako dipole i tak dalej i tym podobnie, problem zawartości wody w drzewach i jego związek z promieniowaniem, czym się różni zaprzeczanie od negacji i inne durnoty jakich świat nie widział.  A tworzysz ich, pochłonięty bez reszty zapałem bojowym, na pęczki. No to czekamy, Panie Uczony. Tylko nie leć znowu z kitem, że to pytania retoryczne i nie będziesz na nie odpowiadał. Każdy święty zna Twoje wykręty. I nikt się na nie nie kupi, bo na czym polega pytanie retoryczne - nie wiesz i nigdy nie wiedziałeś. Wolę marsza grać na skrzypkach, niż czytać brednie filipka. Wolę słońce w dłonie chwytać, niż bzdury filipka czytać.

a sam się zaszczepiłeś? nie sądzę, to mów za siebie, bo łatwo jest mówić za innych a najwięcej zwolenników szczepień, którzy głośno o nich mówią za cholerę szczepionki by nie wzięła

Skończ wreszcie pieprzyć te niestworzone bzdury!!!!! Banialuki wyssane z brudnego palucha!!!!Zmyślane na poczekaniu dyrdymały małego Jasia z przedszkola!!!!Ja miałem okazję i się zaszczepiłem. I mam się super extra. Żona- jeszcze nie. No i stan na dziś jest taki, że złapała covida. Przechorowała, a teraz leży w szpitalu z powikłaniami - ciężkim zapaleniem płuc. Więc przestań świrgolić te  głupoty nie wiadomo o czym i do czego, i nie obrażaj ludzi, błaźnie skończony.

To jest typ, który w nic nie wierzy, poza jakimś swoim stwórcą, a każdy przejaw nowoczesności i techniki, która coraz bardziej jego wierzenia wystawia na próbę traktuje jak zagrożenie. Typek z manią prześladowczą. Wszędzie widzi zagrożenia dla siebie i chciałby wszystkim narzucić swoje zdanie, a jednocześnie nie ma żadnej wiedzy w żadnej dziedzinie, co wielokrotnie u udowodniłem. Polemizować z nim już nie zamierzam, bo szkoda u czasu, ale krytykować jego bezsensowne wypowiedzi i natrząsać się z nich czasem będę :-) Bo nie lubię głupoty i rozsiewania w przestrzeni publicznej takich bzdur.

Gdybyś znał trochę historii, wiedziałbyś, że było już kilku takich, co to próbowali rugować wszelkie wierzenia z przestrzeni publicznej. Bez względu na to czy jesteś wierzący czy nie, walka z religią jakąkolwiek zawsze przynosiła tylko krew, śmierć i obozy koncentracyjne. Słyszałeś o Związku Sowieckim? Tak, był kiedyś taki "wspaniały" kraj, którego założyciel też walczył z wierzeniami, zabobonami i ciemnotą. Religie zawsze towarzyszyły człowiekowi i towarzyszyć będą, żadna nauka i technologie tego nie zmienią. Może zmienić się forma religii, jej postać, może zmienią się pewne reguły wierzeń. Ale one zawsze będą, w takiej czy innej formie. W każdym zakątku Ziemi. I nawet najbardziej zatwardziały marksista tego nie zmieni. Obieranie na swój celownik jakiejkolwiek religii dowodzi tylko tego, że taki krucjator nie rozumie, z czym boryka się współczesny świat. Natomiast covidosceptycy mogą być najwyżej zabawni, przejdzie im szajba, kiedy sami będą musieli zmierzyć się z tym wirusem.

Ależ ja nie walczę z wiarą. Ja chcę tylko, by KK nie był uprzywilejowany pod żadnym względem, by państwo nie ponosiło kosztów związanych z działalnością KK (ale nie przeszkadza mi na przykład współfinansowanie odnowy zabytków sakralnych) - nie ponosio kosztów "nauczania" religii, kosztów kapelanów, nie dawało bonifikat przy przejmowaniu (bo przecież nie zakupie za takie grosze) nieruchomości, a żeby kler płacił podatki takie, jak płacą normalni ludzie. I żeby nie było takich numerów, jak z pedofilami w sukienkach - że ich hierarchowie przenoszą de facto chroniąc przed odpowiedzialnością.

Chyba sam nie wierzysz w to, co napisałeś. Zawsze tak się zaczyna, gadaniem, że nie walczę z religią. No nie, wcale. Koniec końców to zawsze kończy się walką z religią i obozami/gułagami. Marksiści oficjalnie nigdy z żadnym kościołem nie walczyli. A pod płąszczykiem takiego gadanie zawsze kryją się ciche zamiary eksterminacyjne.

Cóż, kościół od wieków pod płaszczykiem miłości bliźniego eksterminuje, walczy, torturuje i morduje. No jak się coraz częściej okazuje, również gwałci. Więc co się dziwisz?

 Odezwał się wielce pokrzywodzony przez kościół. Ksiądz ci dupsko zaorał?

Ksiądz ci dupsko zaorał?

Bardzo yntelygentny kop we własne jajo. Bardzo....

""a to ciebie coraz więcej użytkowników forum uważa za beton." - że zacytuję klasyka "nie wypowiadaj się za innych", nie wiesz czy tak jest, prowadzisz sondy? ankiety? badania?" - czy naprawdę takie podstawowe kwestie trzeba ci tłumaczyć? "nie, beton to ty jesteś, bo to ty prezentujesz postawę "nie widzę" nie słyszę"" - o nie, to twoje podejście do życia. "użytkownicy forum, którzy uważają mnie za jak ty to określiłeś "beton" to ty i tobie podobni, zdążyłem to już dawno dostrzec" - więc o co pytałeś powyżej? "jak popełnię gafę czy błąd potrafię się przyznać i naprostować, niedopowiedzenia uzupełniam" - rzadko, ale faktycznie - przyparty do muru wreswzcie się czasem przyznajesz. Ja, jeśli czegoś nie wiem, albo się nie znam, to się nie wypowiadam. W efekcie nie muszę prostować i przyznawać się do błędów, popełniam je bardzo rzadko. "ty zaś cokolwiek nie napiszę to tylko "nie wiesz" "nie znasz", "nie msz pojęcia"" - nie pisz głupot, a na pewno nie będę tak pisał do ciebie. "jak mam coś inteligentnego do napisania to nie mogę napisać?" - o, to byłoby fajne, Ale wówczas nie miałbyś na forum ponad tysiąca wpisów, ale może ze dwadzieścia :-) ""kobiecie stwierdzono Covida," - każdemu można stwierdzić covida, ponoć on nawet bezobjawowo się ujawnia, a z testami fałszywie dodatnimi jeszcze prościej o stwierdzenie covida, a zapewne taki test jej przeprowadzono" - na jakiej podstawie wypowiadasz się tak autorytarnie? To zwyczajnie głupie. ""ale ty nie znając jej przez Internet" - a to muszę ją osobiście znać? nie. "wiesz, że to zapewne nie był Covid." - nie powiedziałem, że to nie był covid, ale wskazałem tylko na możliwe inne przyczyny pogorszonego stanu zdrowia, przy których covid jest najmniejszym zmartwieniem" - negujesz wynik testu i wskazujesz bez żadnej wiedzy, co to mogło być. Żałosne.

"mnie nie oszukasz" - wiesz, że to jeden z najczęstszych tekstów ludzi dotkniętych manią prześladowczą? Ty go używasz naprawdę często... "podświadomie chciałbyś abym zaprzestał pisać - każdy ma prawo pisać" - powtarzam po raz nie wiem, który - nie odbieram ci prawa do pisania, ale jeśli piszesz w przestrzeni publicznej, to naturalne jest, że ktoś może to poddać krytyce. Przestań się powtarzać. A co do oceny mojej podświadomości - chłopcze... nie chciałbyś, bym w podobny sposób "zdiagnozował" twoją... ""widzisz, nie wiesz, tylko się domyślasz." - zapewniam cię, że nikogo tu innego nie ma, nikt nie ma czasu na to by czytać twoje czy moje taśmociągi, jesteś ty, ja i twoi kumple cię wspierający, ja nie potrzebuję i nie zabiegam o wsparcie, sam dzielnie walczę" - nie moi kumple, tylko ludzie myślący trzeźwo i racjonalnie. Nie sądzę, bym któregoś z nich znał osobiśćie. A ty nie walczysz dzielnie, tylko klepiesz rozpaczliwie wciąż te same teksty, jaki to jesteś przez nas prześladowany. ""Ludzie mogą czytać, oceniać, ale nie muszą się wypowiadać." - pewnie, że mogą, ale jak widać robią to kulturalnie, w sobie, bez ekspresji, bez konieczności komentowania czy stawiania plusów lub minusów, można? można!, wy zaś tego nie potraficie" - przepraszam, ale czy próbujesz odbierać nam prawo do wypowiadania się na forum? ""ale wiesz, że neologizm, to istniejące słowo?" - nie, to słowo wytworzone, które oficjalnie nie istnieje, ale ktoś na jakieś swoje potrzeby je wymyśla" - dokształć się, ignorancie. "dawniej tacy jak wy, podzielający wasze poglądy też byli a jakoś potrafili żyć i funkcjonować, wam jest ciągle źle, czujecie się jakby wam prawa odbierano, prześladowano was, szydzono z was, nie potraficie docenić co macie i cieszyć się życiem, za dobrze wam jest, wymyślacie problemy i konflikty by czerpać z tego korzyści polityczne czy ekonomiczne i na tym budujecie waszą rzekomą siłę, na fałszu, ułudzie, zakłamaniu i tym chcecie zarażać często młode, naiwne i łatwowierne umysły ludzi młodych, dzieci i młodzieży także, potrzebujecie jakiś rewolucyjnych grup czy mas" - pięknie scharakteryzowałeś katolików w Polsce!

""widzisz, to jest właśnie narzucanie innym własnego zdania." - nie to nie jest narzucanie innym własnego zdania - wiedziała co robi? to musi się liczyć z konsekwencjami, to jest zdrowe podejście, ma wybór - albo chce być porządną, szanującą się i swoje ciało dziewczyną albo cichodajką dającą na lewo i prawo" - mizogin do kwadratu! "nie jestem mizoginem, chcę by dziewczyny i kobiety się szanowały a nie robiły z siebie prostytutki" - mizogin do sześcianu. ""Co więcej - nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś kiedyś u ciebie zdiagnozował jakieś schorzenia na tle seksualnym." - Zapewniam, że absolutnie nie mam żadnych schorzeń na tle seksualnym, podobają mi się dziewczyny i kobiety" - jedno nie wyklucza drugiego. ""widzisz - narzucasz innym swoje zdanie." - nie, stwierdzam fakt, że są zbyteczne, płód jest niczemu niewinny, nie ma podstaw ku temu by go usuwać w innych niż tylko jedna przesłanka" - narzucasz innym swoje zdanie. "to tylko teraz taki egoizm i wygodnictwo się porobiło, żeby tylko sława, kariera, samorealizacja a dom i rodzina nieważne, balast, obowiązki" - nie masz dzieci, nie masz pojęcia o codziennych problemach, a wypowiadasz się niczym jakiś guru. "Robicie wszystko by zabić w kobietach kobiecość, instynkt macierzyński, chęć posiadania gniazda domowego, rodziny, a uwalić je obowiązkami, wypychać do pracy, feminizm to jest broń chłopów-lewaków przeciwko naiwnym kobietom i dziewczynom, które ufają, że to są jakieś prawa płci żeńskiej - oszustwo i obrzydzenie" - jakie ty masz prymitywne podejście do kobiet, mizoginie! ""to twoja ocena, ale nie narzucaj jej innym." - nie narzucam, ale takie są fakty, zabijanie istoty nienarodzonej to kawał okrucieństwa, ocena jest właściwa" - próbujesz narzucać innym swoje zdanie.

a sam się zaszczepiłeś? nie sądzę, to mów za siebie, bo łatwo jest mówić za innych a najwięcej zwolenników szczepień, którzy głośno o nich mówią za cholerę szczepionki by nie wzięła

Skończ wreszcie pieprzyć te niestworzone bzdury!!!!! Banialuki wyssane z brudnego palucha!!!!Zmyślane na poczekaniu dyrdymały małego Jasia z przedszkola!!!!Ja miałem okazję i się zaszczepiłem. I mam się super extra. Żona- jeszcze nie. No i stan na dziś jest taki, że złapała covida. Przechorowała, a teraz leży w szpitalu z powikłaniami - ciężkim zapaleniem płuc. Więc przestań świrgolić te  głupoty nie wiadomo o czym i do czego, i nie obrażaj ludzi, błaźnie skończony.

To jest typ, który w nic nie wierzy, poza jakimś swoim stwórcą, a każdy przejaw nowoczesności i techniki, która coraz bardziej jego wierzenia wystawia na próbę traktuje jak zagrożenie. Typek z manią prześladowczą. Wszędzie widzi zagrożenia dla siebie i chciałby wszystkim narzucić swoje zdanie, a jednocześnie nie ma żadnej wiedzy w żadnej dziedzinie, co wielokrotnie u udowodniłem. Polemizować z nim już nie zamierzam, bo szkoda u czasu, ale krytykować jego bezsensowne wypowiedzi i natrząsać się z nich czasem będę :-) Bo nie lubię głupoty i rozsiewania w przestrzeni publicznej takich bzdur.

Gdybyś znał trochę historii, wiedziałbyś, że było już kilku takich, co to próbowali rugować wszelkie wierzenia z przestrzeni publicznej. Bez względu na to czy jesteś wierzący czy nie, walka z religią jakąkolwiek zawsze przynosiła tylko krew, śmierć i obozy koncentracyjne. Słyszałeś o Związku Sowieckim? Tak, był kiedyś taki "wspaniały" kraj, którego założyciel też walczył z wierzeniami, zabobonami i ciemnotą. Religie zawsze towarzyszyły człowiekowi i towarzyszyć będą, żadna nauka i technologie tego nie zmienią. Może zmienić się forma religii, jej postać, może zmienią się pewne reguły wierzeń. Ale one zawsze będą, w takiej czy innej formie. W każdym zakątku Ziemi. I nawet najbardziej zatwardziały marksista tego nie zmieni. Obieranie na swój celownik jakiejkolwiek religii dowodzi tylko tego, że taki krucjator nie rozumie, z czym boryka się współczesny świat. Natomiast covidosceptycy mogą być najwyżej zabawni, przejdzie im szajba, kiedy sami będą musieli zmierzyć się z tym wirusem.

Ależ ja nie walczę z wiarą. Ja chcę tylko, by KK nie był uprzywilejowany pod żadnym względem, by państwo nie ponosiło kosztów związanych z działalnością KK (ale nie przeszkadza mi na przykład współfinansowanie odnowy zabytków sakralnych) - nie ponosio kosztów "nauczania" religii, kosztów kapelanów, nie dawało bonifikat przy przejmowaniu (bo przecież nie zakupie za takie grosze) nieruchomości, a żeby kler płacił podatki takie, jak płacą normalni ludzie. I żeby nie było takich numerów, jak z pedofilami w sukienkach - że ich hierarchowie przenoszą de facto chroniąc przed odpowiedzialnością.

Chyba sam nie wierzysz w to, co napisałeś. Zawsze tak się zaczyna, gadaniem, że nie walczę z religią. No nie, wcale. Koniec końców to zawsze kończy się walką z religią i obozami/gułagami. Marksiści oficjalnie nigdy z żadnym kościołem nie walczyli. A pod płąszczykiem takiego gadanie zawsze kryją się ciche zamiary eksterminacyjne.

Oho - kolejny z manią prześladowczą się ujawnił.

""co innego tradycje, a co innego prawo obowiązujące wszystkich." - co w tym dziwnego? brak związku" - nie, to ty go nie widzisz. . ""Generalnie ateista nie zwalcza religii," - nie zwalcza i nie powinien zwalczać, zwłaszcza kiedy wie, że jest w mniejszości, poza tym widać jak bardzo mało w tym momencie wiesz co się dzieje na świecie, jak bardzo wojuje ateizm, podburza się ludzi niewierzących, ateistów przeciwko ludziom wierzącym, inaczej jak byś wytłumaczył ataki na Kościoły? profanacje symboli religijnych? obrażanie uczuć katolików? To wszystko nie bierze się z niczego, prowadzone są działania wywrotowe, rewolucyjne nie tylko w Polsce ale i na świecie tym bardziej, chrześcijaństwo jest jedną z najbardziej prześladowanych religii na świecie, ilość pogardy, nienawiści, podłości jaką stosują przedstawiciele najbardziej skrajnych środowisk lewicowych( ale i lewicowych zwykłych zresztą też) jest bardzo duża, to się bardzo nasiliło ostatnimi czasami" - chłopcze. Naczytałeś się jakiejś skrajnej katolickiej prasy i błądzisz. KK sam sobie jest winny. Gdyby nie działania kleru, to ludzie nie odsuwaliby się od KK. Walka z KK? Może jeszcze w Polsce? W kraju, który na rózne sposoby co roku zasila KK kwotą rzędu 20 miliardó złotych? To jest prześladowanie? ""ale nie godzi się na to, żeby religia zwalczała jego" - religia katolicka nie zwalcza ateistów, pozwala im żyć obok większości jaką są katolicy, tylko ateiści tego pojąć nie potrafią, a że Kościół Katolicki modli się i stara jak może by zachęcić niewiernych by się przekonali, nawrócili to tylko dobrze o Kościele świadczy" - jasne. I w tej miłości i modlitwie narzuca wszystkim obywatelom swoje zdanie poprzez sułużnych polityczków? . ""Spróbuj to zrozumieć." - Kościół, duchowni i wierni nikogo nie atakują, kto nie należy do wspólnoty, to oni są stronami, które często muszą się bronić przed złośliwościami, szykanami, prześladowaniami, prowokacjami jakich dopuszczają się agresywni, wojujący ateiści, chuliganeria wywodząca się ze skrajnej lewicy" - ta mania prześladowcza u ciebie osiąga naprawdę wielkie rozmiary. ""Czy ktokolwiek zmusza cię," - mnie nikt do niczego nie zmusza. "albo chce wprowadzenia prawa, na mocy którego będziesz zmuszany do stosowania antykoncepcji, aborcji, eutanazji, związków jednopłciowych?" - zmuszany nie będę ale doskonale wiem, bo jestem realistą co by się mogło dziać, gdyby we wspominanych kwestiach doszło do większego poluzowania pola światopoglądowego by rozregulować obyczaje, normy moralne, obyczajowe, lewica często żeruje na tym, że ludzie bywają słabi, podatni na zwodnicze sugestie, popełniają błędy i lubi wykorzystywać to przeciwko nim sugerując rozwiązania będące istną bronią atomową" - lecz się. ""A ty chcesz zmuszać kobiety do rodzenia potwornie zdeformowanych dzieci!" - Ty sobie jaja robisz? Sugerujesz jakoby same dzieci się rodziły potwornie zdeformowane?" - no zawsze możesz przyjąć, że to Bóg je takimi tworzy... "Właśnie takimi tekstami jak ty lewica próbuje odwodzić młode kobiety i dziewczyny od posiadania potomstwa, tekstami w stylu "będzie zdeformowane" "nie poradzisz sobie" "nie będziesz mieć wsparcia" "za młoda jesteś", "życie sobie zmarnujesz", budują atmosferę grozy i strachu, a te biedne kobiety i dziewczyny ufają w te toksyczne przekazy i są zniechęcone do zakładania rodziny. Ja poza tym nie chcę zmuszać, daję wybór - jak nie chce mieć dzieci kobieta czy dziewczyna to niech się nie pcha do łóżka proste? proste" - prostackie nawet. Wiesz, że poważne wady zdarzają się także w ciążach katolickich rodzin? To ine jest efekt jakiejś rzekomej rozwiązłości. "Wiemy doskonale czym się kończy klasyczny stosunek płciowy - przeważnie ciążą" - a więc nie wiecie doskonale... Nie wiecie nawet trochę. "Nie jest gotowa na potencjalne konsekwencje jakie mogą ją spotkać po akcie płciowym z przypadkową osobą? To niech nie ryzykuje. Poza tym czystość i dziewictwo to skarb - niemal każdy facet chce mieć porządną dziewczynę/kobietę a nie padlinę, która była mówiąc kolokwialnie śmigana na lewo i prawo" - OK, chcesz, szukaj takiej. Ale nie wypowiadaj się za wszystkich. I nie wprowadzaj zakazów wynikających z twoich przekonań, Bo potem jęczysz, że ktoś ma inne przekonania i chce niby ograniczyć twoją wolność, wpływać na twój światopogląd, gdy on chce jedynie mieć prawo do decydowania o swoim życiu. Jakim prawem ty chcesz decydować o życiu innych?

Cóż, kościół od wieków pod płaszczykiem miłości bliźniego eksterminuje, walczy, torturuje i morduje. No jak się coraz częściej okazuje, również gwałci. Więc co się dziwisz?

Odezwał się wielce pokrzywodzony przez kościół. Ksiądz ci dupsko zaorał?

  Nie mi. Ale w mojej parafii był taki sukienkowy amator niedojrzałych jabłek. Ale dobrze przynajmniej, że jesteś świadom istnienia tej patologii i jej nie zaprzeczasz. A przez ten niski atak, potwierdzasz również że mam rację również w pozostałych kwestiach, tyle że temat jest na tyle niewygodny, że wolisz atakować. XD

Cóż, kościół od wieków pod płaszczykiem miłości bliźniego eksterminuje, walczy, torturuje i morduje. No jak się coraz częściej okazuje, również gwałci. Więc co się dziwisz?

Odezwał się wielce pokrzywodzony przez kościół. Ksiądz ci dupsko zaorał?

 Nie mi. Ale w mojej parafii był taki sukienkowy amator niedojrzałych jabłek. Ale dobrze przynajmniej, że jesteś świadom istnienia tej patologii i jej nie zaprzeczasz. A przez ten niski atak, potwierdzasz również że mam rację również w pozostałych kwestiach, tyle że temat jest na tyle niewygodny, że wolisz atakować. XD

Żyję na tym świecie już parę lat i jedyny ksiądz zbok jakiego widziałem to tylko na TVN. A poznałem sporo porządnych księży, żaden mi krzywdy nie zrobiłem. Miałem też znajomych wśród prawosławnych, ewangelików i jehowych. Bardzo porządni ludzie, od żadnego kościoła czy związku wyznaniowego nie doświadczyłem najmniejszego zła. Nie neguję, że pewnie czasem mają coś za uszami, ale większość ludzi, którzy podnoszą z tego powodu rwetes raczej nie kieruje się troską o dobro kościoła. 

Oho - kolejny z manią prześladowczą się ujawnił

Dokładnie tak. Ale on cały czas " pod płąszczykiem " był i nic nie widział, nic nie słyszał...I dlatego "żaden mi krzywdy nie zrobiłem" "Nie neguję, że pewnie czasem mają coś za uszami, ale większość ludzi, którzy podnoszą z tego powodu rwetes raczej nie kieruje się troską o dobro kościoła" Którego konkretnie Kościoła? I kto Cię upoważnił do wypowiadania się w imieniu większości, oraz co ta większość sądzi? Badania jakieś robiłeś?Mów za siebie. Panie opacie - globtroterze wodoleju pływaku: do brzegu, do brzegu!

Oho - kolejny z manią prześladowczą się ujawnił

Dokładnie tak. Ale on cały czas " pod płąszczykiem " był i nic nie widział, nic nie słyszał...I dlatego  "żaden mi krzywdy nie zrobiłem"  "Nie neguję, że pewnie czasem mają coś za uszami, ale większość ludzi, którzy podnoszą z tego powodu rwetes raczej nie kieruje się troską o dobro kościoła"  Którego konkretnie Kościoła? I kto Cię upoważnił do wypowiadania się w imieniu większości, oraz co ta większość sądzi? Badania jakieś robiłeś?Mów za siebie. Panie opacie - globtroterze wodoleju pływaku: do brzegu, do brzegu!

 Wysikaj się, cwelu. 

Wysikaj się, cwelu

Na ciebie - z najdzikszą rozkoszą. Mundre mundrości - już się skończyły, pozostało zwykłe chamstwo?